Linie lotnicze Ryanair wypracowały zysk w wysokości 1,61 mld euro w roku finansowym 2025, obowiązującym od początku kwietnia 2024 roku do końca marca bieżącego roku – poinformował tani przewoźnik z Irlandii w oficjalnym komunikacie. To spadek o 16 proc. w odniesieniu do poprzednich wyników.
Dla przypomnienia
niskokosztowiec z Zielonej Wyspy roku finansowym 2024 zarobił 1,92 mld euro. Przychody wzrosły o cztery proc. do poziomu 13,95 mld euro. Koszty operacyjne (12,39 mld euro) były natomiast wyższe o dziewięć proc. Wskaźnik wypełnienia samolotów pozostał na pułapie 94 proc.
Tańsze bilety napędziły wzrost ruchuLiczba obsłużonych pasażerów była wyższa o dziewięć proc. Z oferty Ryanaira, mimo opóźnień w dostawie nowych samolotów od Boeinga, skorzystało od kwietnia 2024 roku do końca marca bieżącego roku aż 200,2 mln pasażerów. – Kluczowy dla naszych wyników finansowych był spadek o siedem proc. cen biletów, który napędził wzrost ruchu o dziewięć proc. Dodatkowo wypracowaliśmy solidne przychody – podkreślił Michael O’Leary, prezes Ryanaira.
Ryanair zakończył rok finansowy 2025 z flotą 618 boeingów z rodziny 737, w tym 181 odrzutowców B737-8200 "Gamechanger" (dawniej 737 MAX). Niskokosztowiec z Irlandii odebrał w ciągu minionych dwunastu miesięcy 30 nowych maszyn i ma nadzieję, że ich liczba powiększy się do końca roku finansowego 2026 o kolejnych 29 samolotów.
Jak podkreślono w komunikacie Ryanaira popyt na podróże lotnicze wciąż jest na wysokim poziomie, co pozwoliło taniemu przewoźnikowi na uruchomienie ponad 160 nowych tras. Niskokosztowiec z Zielonej Wyspy aktualnie realizuje w sumie 2600 połączeń i podtrzymuje, że w roku finansowym 2034 zamierza obsłużyć 300 mln podróżnych w ciągu dwunastu miesięcy.
Kolejny rok z małym wzrostem i geopolityczna niepewnośćPrognozy na rok finansowy 2026 zakładają jednak tylko nieznaczny wzrost ruchu o trzy proc. To pozwoli obsłużyć w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy 206 mln podróżnych. Wyniki pierwszej połowy roku finansowego 2026 uzależnione będą od liczby rezerwacji na ostatnią chwilę i szczytu sezonu letniego.
Na koniec przypomniano, że należy pamiętać także o niepewności związanej z eskalacją konfliktów w Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Dodatkowym problemem mogą być również niedobory kadrowe w europejskim obszarze kontroli ruchu lotniczego. To również może przełożyć się na słabsze niż wskazują przewidywania wyniki niskokosztowca z Zielonej Wyspy.